Model sferyczny: kontrperspektywa Wielkiego Wybuchu.

by Maciej Zasada

4.3.6  Rozpoznanie 4: Sferyczny model wszechświata – pierwsza kontrperspektywa. 

Sferyczny1

Ilustracja 3.

Związek przyczynowy czasoprzestrzeni zależy w naszej wyobraźni od pojęcia kontinuum, którego ekstremalne punkty to z jednej strony Wielki Wybuch, z drugiej sama teraźniejszość.
Przez to, że światło kosmicznych obiektów potrzebuje czasu, by dotrzeć do ziemskiego obserwatora, powstaje perspektywa, którą właśnie opisaliśmy: patrząc coraz głębiej w kosmos patrzymy coraz głębiej w przeszłość.
Jeśli sukcesywnie powiększamy promień obserwacji, widzimy jakby puszczany od tyłu film.
W sferycznym modelu pierwszej kontrperspektywy (Ilustracja 3.) nie dochodzi do nałożenia się na siebie wektora obserwacji i wektora przyczynowego kierunku czasu (chronologii wydarzeń) – zachowują one fizyczne atrybuty oraz  swój odrębny porządek.
W modelu tym także Wielki Wybuch pozostaje częścia czasoprzestrzeni, lub czasoprzestrzeń częścią Wielkiego Wybuchu, jak kto woli.
Obserwowane efekty przyspieszenia ekspansji wszechświata, jak przesunięcie w czerwień spektralnego obrazu światła eksogalaktyk, mogą być w ramach modelu pierwszej kontrperspektywy tłumaczone odwrotnym kierunkiem wektora czasu obserwacji, w stosunku do wektora czasu obiektów w momencie emisji ich elektromagnetycznych sygnałów (z perspektywy obserwatora jest to wektor wskazujący przeszłość, z perspektywy obiektu obserwacji wektor wskazujący przyszłość).
Akceptując model sferyczny, odchodzimy od domniemania niezależności czasu od przestrzeni. Przypominamy sobie, że pojęcie przestrzeni (także w znaczeniu objętości) jest pojęciem identycznym z pojęciem czasu.

W powyższej ilustracji rozpoznajemy mechanizm paradoksu ekspansji.
Paradoks ten powstaje, jak stwierdzamy, z tego powodu, że ekspansję wszechświata obserwujemy jako odwróconą w czasie.
Wyobraźmy sobie, by uzmysłowić sobie źródło tego paradoksu, że nagrywamy na video implozję staromodnego kineskopu telewizyjnego. Czyż nie bylibyśmy pewni tego, że obserwujemy eksplozję kineskopu, gdybyśmy takie nagranie oglądali od tyłu?
Czy nie obserwujemy zatem de facto procesu kurczenia się wszechświata, gdy obserwujemy odwrócony w czasie proces jego rozszerzania się?
Żeby uzmysłowić sobie ideologiczną wagę sferycznego modelu musimy w pierwszej kolejności zmienić naszą perspektywę na sam Wielki Wybuch.
Ogólnie przyjęta perspektywa na ten początek rzeczy nie jest wbrew pozorom oczywista i  nie jest ideologicznie niezależna.
Jest ona raczej uformowana przez czasy, w których powstała.
Wojenna rzeczywistość tamtych czasów wywierała nie tylko polityczne, lecz również ideologiczne, ba, estetyczne piętno na ludziach wtedy żyjących.
Pod ciężarem tej, w prawdziwym tego słowa znaczeniu, “wybuchowej” rzeczywistości, która  to przez wynalezienie kinematografu uzyskała dodatkową epicką wymowę, powstała do dziś aktualna wizja Wielkiego Wybuchu.
Wielki Wybuch jest odtąd w kolektywnej wyobraźni eksplozją obserwowaną z perspektywy kamery.
Tak, nasza perspektywa jest perspektywą kamery – czy to filmy, animacje, grafiki komputerowe, czy malowidła – wszystkie one przedstawiają Wielki Wybuch jako eksplozję obserwowaną przez obserwatora, który nie bierze  w niej bezpośredniego udziału.

Poniższa uwaga zmieni nasz stosunek do pierwszego wydarzenia diametralnie. Uwaga ta nie jest wyjątkowo odkrywcza, nowa, czy niespotykana, nowy jest jedynie nacisk, z jakim zostaje tu sformułowana oraz przeświadczenie, że niesie ona z sobą jedną z najistotniejszych perspektywicznych przemian, jakie mają do czynienia z rzeczywistością, w której żyjemy.

4.3.7 Rozpoznanie 5: An-Argument perspektywy Wielkiego Wybuchu.

Miejsce obserwacji znajduje się dla każdego z możliwych obserwatorów i w każdym możliwym czasie wewnątrz wszechświata.
Dlatego też, kiedy wyobrażamy sobie Wielki Wybuch, nie powinniśmy “widzieć” go z zewnątrz, lecz zawsze być w nim – oko obserwatora musi zawsze znajdować się wewnątrz wszechświata.
Perspektywa zaangażowanego w wypadki obserwatora winna być bez wyjątku  perspektywą każdego kosmologicznego modelu.
Ta perspektywa stoi zarazem u geometrycznych podstaw sferycznego modelu, jak i 4. Twierdzenia i wszystkich jego konsekwencji.
Dowolne miejsce, w którym się dany obserwator znajduje, leży w ramach koncepcji sferycznego wszechświata tam, gdzie w modelu standardowym nie byłoby (poza jednym wyjątkiem) do pomyślenia – w samym centrum wszechświata. Dla centralnej symetrii nie ma w standardowym modelu ani żadnych podstaw, ani konieczności.
Co innego w naszym modelu – w nim każdy punkt wszechświata, we własnej teraźniejszości, znajduje się w centrum dynamicznej symetrii, której zewnętrzna granica jest zarazem początkiem wszystkich stanów i miejsc.

4.3.7.1 Zmiana kosmologicznej perspektywy.

Powróćmy do metafory kineskopu: przez przypadek odpowiada ona dynamice obrazu, z którym ma do czynienia obserwator wszechświata.
Wyobraźmy sobie dwóch kolegów A i B, z których A znajduje się w posiadaniu kamery wideo. Przypuśćmy, że A i B kłócą się o to, czy traktowany młotkiem kineskop staromodnego telewizora eksploduje, czy też imploduje. Kolega A byłby przekonany o tym, że telewizyjne kineskopy generalnie eksplodują.
Kolega A, by podbudować swą tezę niezbitym argumentem,  postanawia nagrać eksplozję kineskopu na wideo. Niestety, analiza nagranego materiału udowadnia, że rację ma B.
Jeśli A byłby szczery, przyznałby się do błędu i wynik sporu byłby jasny – A okazuje się jednak świnią i puszcza swoje nagranie od tyłu. B widzi ewidentną eksplozję.
Dla B nie podlega już dyskusji, że kineskopy telewizyjne eksplodują, jednak, mimo ewidentnego dowodu, jego pewność bazuje na podłym kłamstwie kolegi…
Obiektywna prawda filmu wideo jest zależna od kierunku jego przyczynowości – film wideo jest w przypadku A i B niezbitym dowodem tezy A, lecz musiałby być takim również dla tezy B.
Wyobraźmy teraz sobie sytuacje, w których A nie byłby świadomy tego, że jego dowód przeczy obiektywnej rzeczywistości…co byłoby, gdyby święcie wierzył w prawdziwość swego dowodu…siup! – witam w świecie kosmologicznych modeli.

To dziwne, jak trudno jest przezwyciężyć stuletnie przyzwyczajenia.
Sam wiem z jakimi trudnościami borykają się kosmolodzy próbując zbliżyć się empirycznie do moich modeli. Dorastanie ze stabilnym obrazem rzeczywistości uniemożliwia praktycznie  radykalną zmianę perspektywy.
Główną tego przyczyną jest, jak mi się wydaje, sama perspektywa na fenomen Wielkiego Wybuchu.

Mówimy, że Wielki Wybuch był kosmologiczną szczególnością, że miał formę matematycznego punktu.
Jasne.
Wtedy możemy sobie taki punkt wyobrazić…Z niego rozwija się w naszej wyobraźni wszechświat z jego inflacyjną i wszystkimi innymi fazami rozwoju.
Nasza perspektywa, to perspektywa zewnętrznego obserwatora – z tej perspektywy wydaje się nam możliwe, by poszczególne etapy rozwoju wszechświata przedstawić za pomocą dwuwymiarowej grafiki (patrz ilustracje 1. i 2.)
Perspektywa na Wielki Wybuch, którą zawdzięczamy misjom pomiaru promieniowania tła mikrofalowego (WMAP, Planck) jest za to zupełnie inna – poniższa grafika misji Planck ilustruje różnice temperatury pozostałości Wielkiego Wybuchu, które osiągają aparat pomiarowy ze wszystkich kierunków jednocześnie – aparat ten znajduje się z tej perspektywy w centrum Wszechświata!

Mikrofalowe promieniowanie tła z perspektywy Sondy Planck 2013 (Credit: PLANCK-Collaboration, ESA)

Mikrofalowe promieniowanie tła z perspektywy Sondy Planck 2013 (Credit: PLANCK-Collaboration, ESA)

Grafika ESA przedstawia projekcję – dwuwymiarową projekcję (model) trójwymiarowego, kulisto-symetrycznego wszechświata.
Jak to możliwe, że otrzymujemy bezpośredni obraz kosmicznej rzeczywistości i ufamy jednocześnie dwuwymiarowej perspektywie zewnętrznej kamery widzącej wszechświat w formie śmiesznego stożka???

Lambda

Lambda-CDM Modell (Creativ Commons / Wikimedia Commons, Alex Mittelmann (Coldcreation)

Ilustracje promieniowania tła ukazują jednoznacznie, że Wielki Wybuch nastąpił „wokół” wszechświata i że to wydarzenie wszechświat otacza (ilustracja 3.).
Nic we wszechświecie nie znajdowało się kiedykolwiek poza Wielkim Wybuchem.
Ta teza rozstrzyga obowiązującą ważność perspektywy, z której zarówno wszechświat, jak i Wielki Wybuch są widziane przez świadomego obserwatora, jak i aparaturę misji Planck – ważność perspektywy środka.
Wielki Wybuch to zewnętrzna powłoka wszechświata, ponieważ nic co w nim powstało, nie mogło przezwyciężyć jego granic – horyzont Wielkiego Wybuchu jest równocześnie horyzontem wydarzeń wszechświata (patrz 4.3.4.1).

Zewnętrzna perspektywa jest jak dialektyczna swoboda – pozwala ona udowodnić dokładnie wszystko co chcesz, bez różnicy czy to potrzebne i prawdziwe, czy nie.
Ta sama swoboda doprowadziła do tego, że pewien matematyczny system, który opisywał w pewien cudny sposób ruchy planet w myśl ptolemejskich idei, idee te matematycznie uzasadnił.
Model ten potwierdzał wyniki obserwacji i był przez wieki niekwestionowany.

Sam fakt obserwacji. nawet jeśli jej wyniki zostają potwierdzone matematycznie jest niekoniecznie gwarantem obiektywności.
Matematyczne modele spełniają taką samą funkcję, jak nagrania implodującego kineskopu – to argumenty – jeśli potwierdzają fałszywe konkluzje są nie mniej fałszywe, nawet jeśli nie zawierają jednego jedynego matematycznego błędu. Film pokazywany od tyłu to niezaprzeczalny dowód fałszywej rzeczywistości.
Przyczynowa prawda filmu wideo, jak i przyczynowa prawda rzeczywistości zależą od ich przyczynowego kierunku w odniesieniu do termodynamicznej przyczynowości wszechświata.