O Prawdzie. Manifest.

by Maciej Zasada

Skierowany do uprzejmej wiadomości Harry’ego, Łysego, Misia, jako dopełnienie nocnej rozmowy.

Dębki, 02.04.2018


Teza:
Prawdziwość” nie jest pojęciem charakteryzującym w Naturze. Pojęcie prawdy nie istnieje w Naturze z prostego powodu: w Naturze nie istnieje Nieprawda.


Dowód:
Istnienie Prawdy uwarunkowane jest istnieniem Nieprawdy, a ta istnieje wyłącznie jako element logicznie (sensownie) skonstruowanych zdań, a nie jako element naturalnego porządku świata (nie jako element Natury jako takiej). Płaszczyzna ambiwalencji charakteryzująca elementy Natury to ich Istnienie oraz Nieistnienie, a nie Prawda lub Nieprawda ich Istnienia (lub Nieistnienia). Te drugie charakteryzują wyłącznie obiekty logiczne (zdania)…

Drzewo rosnące na skraju drogi nie może być nieprawdziwe, tak samo, jak nieprawdziwy nie może być raz zaistniały we Wszechświecie człowiek. Nic, co staje się w pewnym momencie częścią Wszechświata, nie może już jego częścią nie być (czyli być lub stać się fałszem). Odpowiednio: coś, co nie jest i nigdy nie było częścią Wszechświata, nie może być zaliczane do jego części. Zatem Kłamstwo nie istnieje w kontekście samego Wszechświata i jego elementów – w kontekście tym istnieje tylko Prawda (Istnienia lub Nieistnienia). Kłamstwo istnieje jedynie w kontekście opisów, które to mogą zawierać zarówno Prawdę, jak i Nieprawdę, qed.
Jeśli dana rzecz nie istnieje, nie świadczy to o tym, że jej Nieistnienie jest dowodem jej fałszu. Jej Nieistnienie jest tak samo prawdziwe, jakim byłoby jej istnienie – jej Nieistnienie jest bowiem częścią Prawdy o Wszechświecie. Prawda w rozumieniu przeciwieństwa Nieprawdy jest pojęciem, które dotyczy treści (wypowiedzi). Prawda w rozumieniu przeciwieństwa Nieprawdy nie dotyczy zatem formy rzeczy istniejących lub nieistniejących we Wszechświecie, który to określany jest również słowem „Natura„.


Powyższy Manifest posiada ważną konsekwencję: nic, żaden opis, żadne twierdzenie czy hipoteza, które opisują Naturę i jej procesy, a które twierdzą o sobie, czy wręcz jednoznacznie „udowadniają”, że sposób, w który opisują, oddaje „prawdziwie” to, jak funkcjonuje i czym jest Natura (czy to przez to, że są poprawne epistemologicznie, czy to przez to, że są logicznie niesprzeczne), nie mają do czynienia z tym, o czym mówią, gdyż opisują one Naturę w sposób nieadekwatny.

Pojęcie Prawdy ma się bowiem nijak do Natury jako takiej.

Każdy adekwatny opis Natury (n.p. naukowe teorie) musi być jednak całkowity. Tu tkwi problem…logiki, którą posługują się wszyscy, od naukowców i teoretyków po darmozjadów takich, jak ja…